sirflinket napisał(a):Pytanie fundamentalne to takie czy wpompowywanie pieniędzy w gospodarkę jest dobre czy złe?Ilość pieniędzy to jedno zagadnienie, skorelowane z siłą nabywczą tegoż. Drugim bardzo, a może nawet bardziej istotnym, jest stosunek ilościowy pieniądza względem klas społecznych. Dzisiaj kapitalizm pokazał patologię w postaci obrzydliwie bogatej elity miliarderów i zadłużonej reszty społeczeństwa (akumulacja kapitału), włącznie z państwami, czyli podwójne zadłużenie osiowe (to oczywiście w znacznym uproszczeniu). Do tego praktycznie nie istnieje możliwość wyjścia z długu. W moim subiektywnym odczuciu, możemy nic nie jeść, pracować za darmo, a i tak spłacenie zadłużenia wydaje się niemożliwe.
Czy pieniądze tworzą bogactwo?
A tak to wygląda z.dofinansowania z UE. Więcej pieniędzy to wyższe ceny. Mniej pieniędzy to mniejsze.ceny. Politycy mówią, że po wprowadzeniu wspólnej waluty dotacje dla biedniejszych to obowiązek. Dlaczego? Czy ktoś to ekonomicznie może wyjaśnić?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

