To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne)
Cytat:Jezeli Twoja motywacja jest dobro ogolu - to ten argument jest raczej za tym by dobra ograniczone jescze bardziej przeznaczac dla ludzi a nie dla zbogacania sie osob prywatnych.
Komunizm piękny w założeniach, ale w praktyce nierealny.
Poza tym płacisz za pracę wykonaną na wydobycie i transport tego surowca, a nie sam surowiec.

Cytat:Inna sprawa, ze surowcow tez jest potencjalnie nieskonczona liczba - rozwaza sie juz obecnie (to nie zadne SF), eksploatacje roznych cial niebieskich. Zapewne bedzie to wygladac w ten sposob - kto pierwszy odkryje dana planetoida z ciekawym skladem ten lepszy.

Wtedy pewnie i tak prawo będzie bez sensu. Piractwo na nowo. Czyli jak za starych dobrych czasów masz to co potrafisz ochronić.

Cytat:A wynalazki - w teorii jest ich nieskonczenie wiele - ale coraz trudniej wynalezc cos nowego malym nakladem.

To nie argument.

Cytat:I BTW ja wcale tez nie bronie prawa patentowego. Podobnie jak Ty uwazam, ze jest to przyslowiowy kolec w dupie jezeli chodzi o rozwoj gospodarczy i technologiczny. Chodzi o to, ze ta sama linie argumentacji mozemy zastosowac by argumentowac pewne socjalistyczne postulaty ograniczajace prywatna wlasnosc do ziemi.
Nie, bo znowu dochodzi do tego to, że ziemi mamy skończoną ilość.
Gdyby dane miejsce jakoś magicznie można byłoby wykorzystać przez nieskończoną liczbę osób z takim samym komfortem jak przy prawie wyłącznej własności to byłbym komunistą.
Niestety rzeczywistość tak nie działa w przeciwieństwie do świata ludzkich pomysłów.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.

Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne) - przez fertenbitenhiy - 19.02.2013, 13:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości