Pacific Rim to jedyny sztampowy zwiastun Action SF w ostatnim czasie, który mnie nie zniechęcił do filmu, a wręcz zachęcił. Zapowiada się dobrze.
Ostatnio obejrzałem The Departed. O KURWA! film rozjebuje muzg. I w sumie to nawet podchodzi pod lekko ambitny i nie takie "lekkie i przyjemne kino". On nie jest przyjemny, i nie lekki. Kopie w ryj na wejściu żeby na końcu wdeptać muzg w ziemię. Chyba jedyny w swoim rodzaju.
Ostatnio obejrzałem The Departed. O KURWA! film rozjebuje muzg. I w sumie to nawet podchodzi pod lekko ambitny i nie takie "lekkie i przyjemne kino". On nie jest przyjemny, i nie lekki. Kopie w ryj na wejściu żeby na końcu wdeptać muzg w ziemię. Chyba jedyny w swoim rodzaju.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

