Dlaczego fluktuacje kwantowe nie skutkują złamaniem zasady zachowania energii w skali makro? Do niedawna myślałem, że powstaje para cząstka-antycząstka, która anihiluje i wytwarza się energia. Doszedłem zatem do wniosku, że powstają one z energii otoczenia (np. promieniowania tła) ale nie wiem, czy to jest poprawne rozumowanie.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

