jacktheripper napisał(a):Jak się przedawkuję, to tak jest. Może nie ma porównania co do amfetaminy, ale i tak po zbyt dużej dawce są różne majaczenia i dezorientacja.
Ze jak "przedawkuje"? Czyli jak sie zjara jakos masakrycznie?
Wiec masz tu informacje z pierwszej reki: nie bardzo kumasz co sie dzieje i gadasz rozne glupoty. Nie ma mowy zeby wykonac jakas skomplikowana czynnosc. Mozna najwyzej lezec na podlodze kilka godzin.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

