Czajniczek Lesera napisał(a):To co on mówi to nieprawda. W listopadzie 2008 roku, czyli podówczas kiedy miały mieć miejsce przedstawiane wydarzenia, przechodziłem intensywny trening OOBE. Widziałem całą planetę z góry równocześnie z kilku stron. Nikt nie przyleciał, nikt nie odleciał. Było tam ze mną tylko kilkoro równie utalentowanych w technikach OOBE, więc z całą nadświadomością mogę zapewnić, że jegomościa z artykułu onetowego nie spotkałem.
A tak w ogóle, to jego doświadczenie faktycznie obalałoby cały dorobek ludzkiej wiedzy. Może nie algebry i paleontologii, ale wszystkich ludzkich koncepcji filozoficznych. Gdyby jego obserwacja miała cechy prawdziwości, oznaczałoby że prawdziwy jest doborek nieludzki a objawiony, a doborek ludzki można między bajki włożyć. Ale jak już wspomniałem obserwacja tego pana nie ma znamion prawdziwości, bo nie widziałem by ktokolwiek podwóczas opuszczał nasz wymiar.
Poniewaz Ty trafiles na orbite ,a doktor zajrzal do nieba.

