Nie wiem o jakich książkach piszesz konkretnie i jakoś mnie to mało interesuje.
Widzę jednak, ze wg Ciebie wszelkie myśli muszą być brane z jakiś mądrych książek bo bez tego nie są koszerne.
Ja jednak napisałem, że to co tworzysz to poezja dlatego, zenie przekazuje ta twórczość żadnej wiedzy, a tylko wprawia w nastrój.
Jak ten fragment w którym ci się bunt pyta. To przecież nie jest żadna informacja tylko metafora, a więc zabieg poetycki niczym z jakiegoś Miltona...
No wybacz, ale z tego co napisałeś można wydestylować, że jakiś "bunt" się pyta kogoś (nie wiadomo kogo) po co istnieje jakaś "spirala "zła""...
Ja kilka spiral w życiu widziałem, ale jakoś jednak ni razu żadnej spirali "zła".
Więc spróbuj napisać to co starasz się wyrazić w języku ściślejszy, nie zawierającym metafor, hipostaz i innych utrudniających komunikację ozdobników, to może uda się zrozumieć co masz na myśli.
I no Odyna!!! Nie powołuj się wciąż na autorytet, to również zaburza ciągłość wykładu i nic nie wnosi.
Widzę jednak, ze wg Ciebie wszelkie myśli muszą być brane z jakiś mądrych książek bo bez tego nie są koszerne.
Ja jednak napisałem, że to co tworzysz to poezja dlatego, zenie przekazuje ta twórczość żadnej wiedzy, a tylko wprawia w nastrój.
Jak ten fragment w którym ci się bunt pyta. To przecież nie jest żadna informacja tylko metafora, a więc zabieg poetycki niczym z jakiegoś Miltona...
No wybacz, ale z tego co napisałeś można wydestylować, że jakiś "bunt" się pyta kogoś (nie wiadomo kogo) po co istnieje jakaś "spirala "zła""...
Ja kilka spiral w życiu widziałem, ale jakoś jednak ni razu żadnej spirali "zła".
Więc spróbuj napisać to co starasz się wyrazić w języku ściślejszy, nie zawierającym metafor, hipostaz i innych utrudniających komunikację ozdobników, to może uda się zrozumieć co masz na myśli.
I no Odyna!!! Nie powołuj się wciąż na autorytet, to również zaburza ciągłość wykładu i nic nie wnosi.


