exodim napisał(a):edit: żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - chodzi mi o to, że nie jest istotne gdzie ktoś pracuje, jeśli chce się doskonalić, to może to robić nawet gdy pracuje 8 h na kasie
Oczywiście.
Ale, nasi koledzy socjaliści jeszcze nie powiedzieli co dla nich oznacza doskonalenie się.
Bo z przytoczonej wypowiedzi tej kobiety z Norwegi wynika ze to całe "samorealizowanie się" i "doskonalenie" to nic innego jak przyjemne spędzanie czasu. Taka sielanka, rowerek, narty, spacerki... doskonalenie się rzeczywiscie jak chuj.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

