antagonistyczny napisał(a):Po za tym ta pani, która pracuje 6godz żyje w stylu jak sama określiła nordyckim. Ktoś przewracający 4godz burgery sobie na nartach nie pojeździ :pMógłby 24 godzin burgery robić i też by nie pojeździł, bo nie miałby czasu
Urlop to przecież koszty dla pracodawcy. A w weekendy i nocą to więcej by Pan od burgerów nawet zarobił. Chociaż bez regulacji, by może płacili tyle samo co w dzień, bo to też niepotrzebne koszty generuje, ta noc. A chętnych do pracy nie brakuje. W końcu nie każdy ma własną maszynę do produkcji burgerów.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

