antagonistyczny napisał(a):To różne Żarłaki i Berzerkery uważają, że to źle, że ludzie nie muszą pracować.
No nie muszą. Dopóki mają ku temu warunki. Norweska baba jak sobie zarobiła to teraz może żyć z tego co zaoszczędziła. Polska matka pracująca na kasie jednak samorealizowac się nie będzie i przełoży dzieci nad narty i nordycki styl życia. Choć już żul na śmietniku też nie pracuje, i ma swój nordycki styl życia. Pytanie: czy możesz sobie pozwolić na nordycki styl życia, czy żulowo-nordycki? A może masz obowiązki i konieczności, które jednak nie pozwalają na "samorealizacje" i narty, ani na żulowo-nordycki styl?
Pierdolicie, pierdolicie, ale nadal mi nikt nie odpowiedział co ma kilkumilionowa Norwegia bogata w ropę, gaz, i przetwórstwo rybne wspólnego z wielomilionową Polską, która tych bogactw nie posiada? W końcu urwie się i norwegom, to naturalne. A Avxowa Osobliwość to na razie fantazja i urojenie rodem z ksiązek SF - równie dobrze możemy wierzyć w interwencję Jaszczurów z Oriona którzy naucza nas karmić się promieniami słońca.
Kiedy przychodzi do konkretów wobec tego "nordyckiego cudu" i jego przełożenia na inne miejsca to już nie ma wykresów, cytatów, tylko śmichy-chichy. I tu was socjaluchy mamy.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

