antagonistyczny napisał(a):Opodatkowane są zarobki. Tutaj nie ma żadnej dyskryminacji gdyż większe stawki naliczane są dopiero od jakiejś kwoty i pobierane są od kwoty przekraczającą dany szczebelek. Kwota nie przekraczająca jest opodatkowana dalej tak samo. Biedny płaci tyle samo co bogaty. Po prostu zarobki biednego nie przekraczają kolejnej poprzeczki. Gdyby przekroczyły byłyby tak samo opodatkowane.
No, czyli dzieli się obywateli na grupy:
Grupa pierwsza zarabiająca X zł, płacąca x%*X
Grupa druga zarabiająca X+Y zł, płacąca x%*X+y%*Y
itd.
Więc w grupie drugiej przeciętne opodatkowanie równa się (x%*X+y%*Y)/(X+Y)*100%, w pierwszej zaś x%, więc łatwo można dojść do wniosku, że zawsze kiedy mamy do czynienia z opodatkowaniem progresywnym (y>x), grupa druga będzie opodatkowana wyższym ogólnym podatkiem dochodowym.
Dzieli się zarobki obywateli na kategorie, a co za tym idzie i obywateli, którzy zarabiają i płacą podatki. Dla mnie nierówność jest jasna.
Dochodu nie uzyskuje się z próżni, uzyskują go obywatele.
Jeśli opodatkowane są zarobki, to niech zarobki płacą podatki
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
