Organy, w których miechy były 'napędzane' przez tzw. kalikanta czyli 'deptane' nogami.
Teraz oczywiście są silniki elektryczne ale niektóre zawory traktury organowej opadają grawitacyjnie.
Fortepian - jeżeli ktoś widział mechanizm młoteczkowy, to młoteczek po akcji opada częściowo grawitacyjnie, tłumiki też. Tak samo klawesyn.
Perkusja - talerz pedałowy opada grawitacyjnie.
No i ciężko by było stepować i tańczyć.
Teraz oczywiście są silniki elektryczne ale niektóre zawory traktury organowej opadają grawitacyjnie.
Fortepian - jeżeli ktoś widział mechanizm młoteczkowy, to młoteczek po akcji opada częściowo grawitacyjnie, tłumiki też. Tak samo klawesyn.
Perkusja - talerz pedałowy opada grawitacyjnie.
No i ciężko by było stepować i tańczyć.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

