Pod wpływem programów MFW cła (jak i regulacje) z całą pewnością spadły w Indiach i skończyła się era totalnej nędzy pod pamięcią o Nehru.
Czy w Nigerii, nie wiem - ale wwieźć coś do Nigerii, po zerknięciu na statystyki, to mordęga jest. Więc jak spadły, to o pół do dwóch procent.
Co do benzyny: dotujesz benzynę, korkujesz miasta, promujesz "urban sprawl"... Zresztą skąd ten pomysł w ogóle ? Akurat tego rodzaju socjalu nie ma "nawet" w Szwecji (wprost przeciwnie, ceny benzyny są bardzo mocno podnoszone przez wysokie jej opodatkowanie), a socjalni zawsze patrzyli krytycznie na indywidualny transport samochodowy, promując komunikację miejską...
Ten twój postulat jest tym zabawniejszy, że Stany Zjednoczone to jedyny kraj kultury zachodniej, który wprawdzie nie ma dopłat do benzyny, ale ma bardzo niewielki podatek na benzynę, bez -tradycyjnej w Europejskich państwach socjalnych - akcyzy...
Słyszałem ze strony Amerykańskiej lewicy propozycje, by wreszcie w tą benzynę przyłożyć ostrym opodatkowaniem i zainwestować w komunikację miejską; natomiast pierwsze słyszę, by benzynę dotować :8O:
Dziwny z ciebie lewicowiec jest.
Ja się opieram za modelem dochodowych dróg z ruchem regulowanym przez ceny. Benzyna sama w sobie nie powinna być obłożona opodatkowaniem, jak w Stanach; z drugiej jednak strony, przejazd przez zakorkowany most powinien być płatny (elektronicznie + GPS, bez zatrzymywania się); podobnie przez centra miast. Płatny tym bardziej, im większe ryzyko "korków".
Ceny zawsze najlepiej eliminują problemy z nadmiarem lub niedoborem. Ruch zwolnił do 10 km/h bo ulica jest zapchana ruchem w godzinie szczytu - dołożyć większe opłaty za użytkowanie ulicy, aż problem zniknie.
Kombinuje się z tym modelem w Singapurze. Nie jest on popularny i Singapurczyków ostro denerwuje, ale, uwaga: działa.
Pomijam to, że licencje na samochód są Singapurczykom sprzedawane na aukcjach, a cena jednej licencji to kilkadziesiąt tysięcy dolarów (na ogół); zaś posiadanie samochodów starszych niż 10 lat jest dla większości obywateli zakazane.
Tych elementów modelu Singapurskiego nie popieram, nigdy nie popierałem państwowych licencji.
Powinno się je znieść... I odpowiednio podwyższyć opłaty za ruch
Można się zirytować, gdy ktoś nie zna faktów, które się uważa za oczywiste (nie chodzi o ideologię - to, jaki jest aktualnie poziom ceł w Nigerii to fakt, nie ideologia). Szczególnie, gdy ten ktoś siedzi na forum przez osiem lat.
Wynika to poniekąd z tego, że nasz gatunek nie wyewoluował w warunkach, w których często trzeba było wyjaśniać podstawowe (subiektywnie podstawowe) fakty. W prehistorii (warunkach pierwotnych, które stanowią większość naszej ewolucyjnej historii) można było powiedzieć "na lewo jest oaza", ale rzadko trzeba było wyjaśniać, co to jest oaza, co to jest drzewo, albo dlaczego warto pić wodę. W warunkach pierwotnych, kogoś kto nie znał tych spraw, można było bezpiecznie uznać za idiotę
A emocje człowieka mają, jak wszystko, podłoże ewolucyjne. Człowiek jest tylko zwierzęciem, nie należy o tym zapominać.
Sporo naszych instynktownych reakcji pochodzi sprzed 20 tysięcy lat.
Czy w Nigerii, nie wiem - ale wwieźć coś do Nigerii, po zerknięciu na statystyki, to mordęga jest. Więc jak spadły, to o pół do dwóch procent.
Co do benzyny: dotujesz benzynę, korkujesz miasta, promujesz "urban sprawl"... Zresztą skąd ten pomysł w ogóle ? Akurat tego rodzaju socjalu nie ma "nawet" w Szwecji (wprost przeciwnie, ceny benzyny są bardzo mocno podnoszone przez wysokie jej opodatkowanie), a socjalni zawsze patrzyli krytycznie na indywidualny transport samochodowy, promując komunikację miejską...
Ten twój postulat jest tym zabawniejszy, że Stany Zjednoczone to jedyny kraj kultury zachodniej, który wprawdzie nie ma dopłat do benzyny, ale ma bardzo niewielki podatek na benzynę, bez -tradycyjnej w Europejskich państwach socjalnych - akcyzy...
Słyszałem ze strony Amerykańskiej lewicy propozycje, by wreszcie w tą benzynę przyłożyć ostrym opodatkowaniem i zainwestować w komunikację miejską; natomiast pierwsze słyszę, by benzynę dotować :8O:
Dziwny z ciebie lewicowiec jest.
Ja się opieram za modelem dochodowych dróg z ruchem regulowanym przez ceny. Benzyna sama w sobie nie powinna być obłożona opodatkowaniem, jak w Stanach; z drugiej jednak strony, przejazd przez zakorkowany most powinien być płatny (elektronicznie + GPS, bez zatrzymywania się); podobnie przez centra miast. Płatny tym bardziej, im większe ryzyko "korków".
Ceny zawsze najlepiej eliminują problemy z nadmiarem lub niedoborem. Ruch zwolnił do 10 km/h bo ulica jest zapchana ruchem w godzinie szczytu - dołożyć większe opłaty za użytkowanie ulicy, aż problem zniknie.
Kombinuje się z tym modelem w Singapurze. Nie jest on popularny i Singapurczyków ostro denerwuje, ale, uwaga: działa.
Pomijam to, że licencje na samochód są Singapurczykom sprzedawane na aukcjach, a cena jednej licencji to kilkadziesiąt tysięcy dolarów (na ogół); zaś posiadanie samochodów starszych niż 10 lat jest dla większości obywateli zakazane.
Tych elementów modelu Singapurskiego nie popieram, nigdy nie popierałem państwowych licencji.
Powinno się je znieść... I odpowiednio podwyższyć opłaty za ruch

Gocek napisał(a):Jak się głupio cieszy. Masz nadęte ego, nie powiem.
Można się zirytować, gdy ktoś nie zna faktów, które się uważa za oczywiste (nie chodzi o ideologię - to, jaki jest aktualnie poziom ceł w Nigerii to fakt, nie ideologia). Szczególnie, gdy ten ktoś siedzi na forum przez osiem lat.
Wynika to poniekąd z tego, że nasz gatunek nie wyewoluował w warunkach, w których często trzeba było wyjaśniać podstawowe (subiektywnie podstawowe) fakty. W prehistorii (warunkach pierwotnych, które stanowią większość naszej ewolucyjnej historii) można było powiedzieć "na lewo jest oaza", ale rzadko trzeba było wyjaśniać, co to jest oaza, co to jest drzewo, albo dlaczego warto pić wodę. W warunkach pierwotnych, kogoś kto nie znał tych spraw, można było bezpiecznie uznać za idiotę
A emocje człowieka mają, jak wszystko, podłoże ewolucyjne. Człowiek jest tylko zwierzęciem, nie należy o tym zapominać.Sporo naszych instynktownych reakcji pochodzi sprzed 20 tysięcy lat.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
