Cytat:Prawdy wiary są niekomunikowalne, ponieważ nie sposób wyrazić ich empirycznie, nie sposób przedstawić doświadczeniowej sytuacji, która miałaby miejsce, gdyby "prawda wiary" była prawdziwa.
Natomiast w matematyce nie musisz przedstawiać takiej sytuacji, ponieważ matematyka jej nie dotyczy skoro jest tylko przekształcaniem. Matematyka nie projektuje żadnej "transcendentnej" rzeczywistości tak jak nie projektują jej szachy czy gra w brydża.
To jest demagogia i też tak umiem.
Szachy też są zbiorem przekształceń dokonywanych według określonych reguł. N stanów potencjalnie występujących na szachownicy jest równoważne zapisowi równań matematycznych na kartce papieru. Szachy mogą istnieć niezależnie jako czysty abstrakt, tak samo jak równania mogą istnieć bez swojego materialnego zapisu.
Albo każda abstrakcja projektuje "transcendentną" rzeczywistość, albo żadna.
Dysponując wiedzą o regułach szachowych możesz dyskutować o przebiegu fikcyjnej partii pomimo braku danych doświadczalnych. Nie musisz odwoływać się do żadnej naoczności.
Prawdy wiary są jak najbardziej komunikowalne. Nawet ateiści wymienią z pamięci dziesięć przykazań, co dowodzi tego, że najwyraźniej ktoś im je zakomunikował.
Cytat:Nie będę Ci wierzył na słowo, jeśli twierdzisz że definicja dotyczyć może tylko abstrakcji musisz niestety podzielić się swoimi źródłami.
A co definiujesz, jak nie pojęcia? Pojęcia są albo uogólnieniami obiektów i zjawisk albo odnoszą się do rzeczywistości językowej.
Cytat:KTO taki jest? Komu nadajesz te cechy? Czy jedyną odpowiedzią jest "temu który jest wszechmocny, wszechwiedzący i nieskończenie miłosierny"? Przecież to tautologia.
Bóg taki jest. Oczywiście, że to tautologia, każde równanie jest tautologią, a definicja czy tam opis funkcjonują jak równanie w języku.
Łukasz Wydrwikowski to mężczyzna urodzony w Toruniu 23 marca 1989 roku o godzinie 12:45. Zatem Łukasz Wydrwikowski = mężczyzna urodzony w Toruniu 23 marca 1989 roku o godzinie 12:45. Zobacz, też tautologia. Oczywiście zestaw cech jest niepełny, ale to kwestia techniczna.
Cytat:No właśnie chodzi o to, że "Bóg" pozbawiony jest jakiekolwiek odniesienia do doświadczenia, podczas gdy gwiazdy i motoryzacja w różny sposób, pośrednio i bezpośrednio są z nim powiązane. Tu jest źródło komunikacyjnego fiaska.
Skoro taki termin pojawił się w języku, jego desygnat musiał zostać w jakiś sposób "doświadczony". Dowód ontologiczny nie jest wprawdzie słusznym narzędziem dowodzenia istnienia Boga, ale dowodzi sensowności pojęcia Boga. Wszystko, co jest w języku jest albo doświadczalne, albo wywiedzione z doświadczalnego.

