Przepraszam, ale nie odpowiem na Twoje jednozdaniowe komentarze do mojej wypowiedzi. Nie próbuję być złośliwy, po prostu nie lubię prowadzić rozmowy w ten sposób. Odniosę się tylko do elfa:
No musiał. Elf jest bezsensowny i nie ma związku z doświadczeniem, zanim ktoś go wymyśli i zilustruje.
Sęk w tym, że ktoś go jednak wymyślił i zilustrował. Jeżeli pomysł elfa nie pochodzi pośrednio z doświadczenia to skąd pochodzi?
Kręcimy się w kółko wokół tych samych terminów. Chciałbym, żebyś odpowiedział na fajniejsze pytanie, które zadałem wcześniej: skąd pochodzą w umyśle człowieka takie rzeczy, które nawet pośrednio nie pochodzą z doświadczenia?
Możesz przyznać, że wszystkie pojęcia jednak pochodzą przynajmniej pośrednio z doświadczenia - w tym pojęcie Boga, czyli jednak jest sensowne. Alternatywnie możesz postulować istnienie jakiegoś innego kanału objawiania się samorodnych pojęć, jakąś anamnezę, oświecenie albo nasyłanie myśli przez UFO. Druga opcja jest znacznie większą fantastyką. Św Anzelm byłby wniebowzięty, gdyby dowiedział się, że pojęcie Boga pochodzi - na przykład - od Boga.
Cytat:A kto twierdzi, że musiał go widzieć żeby go narysować?
No musiał. Elf jest bezsensowny i nie ma związku z doświadczeniem, zanim ktoś go wymyśli i zilustruje.
Sęk w tym, że ktoś go jednak wymyślił i zilustrował. Jeżeli pomysł elfa nie pochodzi pośrednio z doświadczenia to skąd pochodzi?
Kręcimy się w kółko wokół tych samych terminów. Chciałbym, żebyś odpowiedział na fajniejsze pytanie, które zadałem wcześniej: skąd pochodzą w umyśle człowieka takie rzeczy, które nawet pośrednio nie pochodzą z doświadczenia?
Możesz przyznać, że wszystkie pojęcia jednak pochodzą przynajmniej pośrednio z doświadczenia - w tym pojęcie Boga, czyli jednak jest sensowne. Alternatywnie możesz postulować istnienie jakiegoś innego kanału objawiania się samorodnych pojęć, jakąś anamnezę, oświecenie albo nasyłanie myśli przez UFO. Druga opcja jest znacznie większą fantastyką. Św Anzelm byłby wniebowzięty, gdyby dowiedział się, że pojęcie Boga pochodzi - na przykład - od Boga.

