idiota napisał(a):Na moje, to pojęcie punktu matematycznego, czy zbioru jest kompletnie pozadoświadczalne, a i pośredniość jest tu sporna.
Nie ma czegoś takiego jak "punkt matematyczny"*, a co do zbioru to nie rozumiem co w nim takiego pozadoświadczalnego, skoro odnosi się do pojęcia sumy i elementów.
*pewnie chodzi ci o punkt w geometrii, ale to też nie jest trudne, wystarczy utworzyć sobie przestrzeń w zeszycie w kratkę i za punkt obrać kropkę idealnie w środku jednej kratki. Zawsze przez dwa punkty przejdzie tylko jedna prosta, jeśli przyjmiemy zasadę 1 kratka = 1 punkt.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
