korsarz napisał(a):jak widzisz apetyt Lewiatana nie ustaje. Pewna forma nacjonalizmów może być jakimś rozwiązaniem, vide Hoppe "demokracja bóg który zawiódł'' (ale tylko na krótką metę, bowiem nacjonalizm w swej istocie jest imperialny)
Zależy który. W Polsce nikt na serio nie myśli o "odbijaniu Lwowa", nie mówiąc już w ogóle o dalszych zdobyczach.
