ANTYCHRYST [1 napisał(a):]Nie słyszałem, żeby jakiś koleś podlewał zioło domestosem lub jakimś innym syfem.
sinner [2 napisał(a):]Wielki argument. Że ty nei słyszałeś. A ja słyszałem wiele razy.
ANTYCHRYST [3 napisał(a):]W poście [1] mówisz o tym, że nie dolewa się domestosu do trawy dlatego, żę ty nie słyszałeś o takim procedzerze. W poście [2] ja mówie, że to nie argument bo to, że nie słyszałeś o czymś nie znaczy, że nie miało/nie ma to miejsca. I dodaje, że ja słyszałem o takim czymś. W poście [3] podważasz tej mój argument. Który argumentem chyba wcale nie jest, bo ja tylko podalem co słyszałem. I dodatkowo dodajesz, ę jedank słyszałeś że się nie podlewa niczym. Co też nie zmienia nic, bo to że słyszałeś od jakiś kolesi że nie podlewają nie znaczy, że takie coś nie ma miejsca.
A to niby lepszy argument? Ja też słyszałem od kolesi z tej branży, że niczym nie podlewają zielska.
Cytat:A skąd ja niby mam je wziąć?Nie wiem skąd. Ty o nich wspomniałeś. Ja mówie o tym, że badana była zwykłą trawa a nie to co teraz jest sprzedawane.
Cytat:Miałem na myśli aby zalegalizować zioło jako roślinę ogrodową, tak dla ozdoby.Tak dla oszoby to chyba tylko w piecu możnaby ją chodować, bo trawa żeby była "mocna w smaku" musi mieć odpowiednie warunki, bo to neijst roślina z naszej strefy klimatycznej.
Cytat:Tu się z Tobą zgadzam. Schizy są efektem ubocznym, który na szczęście rzadko się zdarza. Nadużywanie alkoholu takich rzeczy nie spowoduje, ale za to u niektórych ludzi wywołuje agresję, co też się może źle skończyć.Ciesze sie. Dla mnie argument że jesli coś szkodzi i jest legalne to inne co też szkdozi również powinno byś legalne. Po cholere kolejna szkodliwa rzecz wśród ludzi.
