Sajid napisał(a):To akurat problem łatwy do pokonania. Idź na strzelnicę postrzelać i zakup trochę amunicji. Nie wystrzelaj jednak wszystkiego. Na przysposobieniu obronnym tak się w szkole robiło.
W wojsku przed strzelaniem meldowało się amunicyjnemu, że otrzymało się tyle i tyle amunicji i podpisywało się to na liście, a po strzelaniu spisywało się protokół o zagubieniu łusek, o ile ich się nie znalazło w piachu/śniegu, bo stan liczbowy zwróconych łusek i wydanej amunicji musiał się zgadzać, zatem fajną masz szkołę że tak "pilnuje", chyba że strzelaliście ślepakami, wtedy mnie to nie dziwi w sumie.
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.


