Neuromancer napisał(a):To tak jak ja. Daj znać jak Ci idzie jak już się zabierzesz za to. Jestem w fazie zbierania informacji od grubo ponad roku, niektóre mnemotechniki przychodzą naturalnie, niektóre trzeba wypracować, ale ogólnie to ciekawe zajęcie i nauka procentuje. Na razie słabo ale jednak.
Po sesji
. W gruncie rzeczy od dawna przymierzam się do zbudowania pałacu pamięci.Cytat:Ze wszystkim tak jest. Znasz zasadę 10 000 godzin?
Nazwa i google pomogło mi dowiedzieć się. Nie wiem jednak wciąż czy można to brać poważnie. Praca jest konieczna, jest szczególnie istotna, ale przecież potrzeba zapewne czegoś więcej.
Cytat:W moim wykonaniu to już nie gimnastyka by była, a wręcz akrobatyka niebezpiecznie zahaczająca o tortury O ile jeszcze mój aparat pojęciowy radzi sobie jakoś z fizyką o tyle matematyka jest zbyt abstrakcyjna i jak dla mnie nudna i nijaka w porównaniu do słowa pisanego bądź mówionego.
Bez przesady z tą akrobatyką. To co się bierze na 1 semestrze jest do ogarnięcia dla każdego zmotywowanego, ogarniętego człowieka. Każdy ma różną osobowość dlatego możesz uczyć się matematyki w kontekście fizyki. Na przykład rachunku różniczkowego i całkowego w kontekście ruchu w mechanice klasycznej.
Cytat:Faktycznie, dla mnie czyli laika tak to wygląda.
Jednak, moim zdaniem, jest to jedyna tego typu działalność wyzywająca intelektualnie.
Cytat:Dróg może i nie ma ale są niewielkie kładki i przesieki. Np. matematyka wedyjska, nie wiem co o tym sądzić nigdy się nie zajmowałem tym na nawet amatorsko. Jakbyś mógł to cudo zaopiniować, byłbym wdzięczny, sposoby na chłopski rozum nieco ułatwiające liczenie, ale oceny się nie podejmę.
http://www.adamklimowski.pl/matematyka-wedyjska.html
Jest system Trachtenberga:
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_Trachtenberga
i taki fajny sposób liczenia na... palcach
http://www.eioba.pl/a/3uhv/o-liczeni...cej-niz-10-ciu
Mnie, jak wielu fizyków, a szczególnie (paradoksalnie) matematyków nie interesuje arytmetyka jako taka. To co Ty tu pokazujesz to nic szczególnie przydatnego, można się tego nauczyć, ale lepiej chyba zająć się problemami intelektualnymi jakie stawiają nauki ścisłe przed nami. Bardziej satysfakcjonujące.
Cytat:Dzięki, kiedyś muszę się za nią wziąć. Ja ze swojej strony polecam Ci Studium w szkarłacie Ciekawa pozycja, jak się ją czyta ze względu na klarownie wyłożony tok rozumowania i przykłady zastosowań dedukcji i indukcji.
Kiedyś coś tam z Sherlocka czytałem za młodu
.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/

