Likaon napisał(a):Co do niektórych postów na twitterze: Nie ma to jak winić HBO za coś, co nie zależało bynajmniej od nich.
Wiadomo że ludzie tak do końca na poważnie tego nie robią.
Mną nie wstrząsnęło tak bardzo Czerwone Wesele, jak
Spoiler!

Takie rzeczy mogą się nie podobać, ale jedno jest pewne - Czerwone Wesele zapewniło Martinowi miejsce w historii zarówno literatury jak i kinematografii.
W ogóle nie zdziwiłbym się gdyby do powszechnego użycia weszły teraz sformułowania "przyjął nas po Freyowsku", albo "można na nim polegać jak na Freyu". Już wcześniej takie zapożyczenia z fikcyjnego świata się pojawiały, a biorąc pod uwagę globalny zasięg Sagi, możliwe że coś takiego chwyci w internecie.

