No, rzeczywiście. Odmowa słubu z Freyówną była bardzo honorowa ze strony Robba
Tak samo ścięcie Kastarka. Honorowe w chuj. Młody i głupi. Tyle w temacie. Od dawna wiedziałem, że zginie, ale nie wiedziałem, że tak głupio 8)
Tylko jego żony mi szkoda.
Myślę, że Jamie pokazuje inne oblicze kiedy jest zaszczuty. To dobrze, bo przynajmniej jest to bohater jeden z niewielu, który nie jest tekturowy. Faktycznie widać u niego życiowe przejścia.
I które decyzje Lannisterów były głupsze? Same dobre posunięcia mają. Nie popełnili tyle ważnych błędów co Stark i dlatego oni wygrali konflikt.
Tak samo ścięcie Kastarka. Honorowe w chuj. Młody i głupi. Tyle w temacie. Od dawna wiedziałem, że zginie, ale nie wiedziałem, że tak głupio 8)Tylko jego żony mi szkoda.
Myślę, że Jamie pokazuje inne oblicze kiedy jest zaszczuty. To dobrze, bo przynajmniej jest to bohater jeden z niewielu, który nie jest tekturowy. Faktycznie widać u niego życiowe przejścia.
I które decyzje Lannisterów były głupsze? Same dobre posunięcia mają. Nie popełnili tyle ważnych błędów co Stark i dlatego oni wygrali konflikt.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

