Dokładnie, jak wyżej napisał Jester.
Jeśli atmosfera ma ok. 16-20 st. C to (zakładając, że nie jesteśmy odziani) oddajemy jej mniej więcej 2000 kcal (taka liczba wychodzi z równania Stefana-Boltzmana dla dwóch źródeł ciepła o temp efektywnej 290 K i 310 K). Wraz ze wzrostem temperatury otoczenia nie możemy tak efektywnie oddawać ciepła (do temp. 16-20 przyzwyczajony jest nasz gatunek jeśli chodzi o termoregulację właściwą) i zaczynamy wytwarzać pot, który ma większą pojemność cieplną od powietrza.
A czemu w ogóle musimy oddawać ciepło to już jest oczywiste.
Jeśli atmosfera ma ok. 16-20 st. C to (zakładając, że nie jesteśmy odziani) oddajemy jej mniej więcej 2000 kcal (taka liczba wychodzi z równania Stefana-Boltzmana dla dwóch źródeł ciepła o temp efektywnej 290 K i 310 K). Wraz ze wzrostem temperatury otoczenia nie możemy tak efektywnie oddawać ciepła (do temp. 16-20 przyzwyczajony jest nasz gatunek jeśli chodzi o termoregulację właściwą) i zaczynamy wytwarzać pot, który ma większą pojemność cieplną od powietrza.
A czemu w ogóle musimy oddawać ciepło to już jest oczywiste.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
