Pozwolę sobie odświeżyć wątek.
Nie tak dawno dwaj znajomi poprosili mnie żebym rozstrzygnął spór-co jest gorsze-komunizm czy nazizm (lub jak kto woli: socjalizm międzynarodowy i narodowy). Po chwili zastanowienia stwierdziłem iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdybyśmy mieszkali w Europie zachodniej, z całą pewnością moglibyśmy stwierdzić iż okupacja nazistowska była dużo lepsza niż ewentualna radziecka. Wiadomo dlaczego-Hitler tworzył z tych państw satelity z kolaboracyjnymi rządami a nie kolonie które można porównać jedynie chyba z Kongiem Belgijskim.
Natomiast sytuacja okupowanych terenów polskich i radzieckich była zgoła inna-na Zachodzie nie zabijano masowo cywili (także nieżydowskich) po wkroczeniu do danej miejscowości. To nie ludność okolic Tuluzy poddano wysiedlenią i eksterminacji tylko ludność Zamojszczyzny.
Pisanie iż Waffen SS uratowało Europę przed komunizmem ma sens z pozycji Europy Zachodnie, ale już nie z perspektywy naszej. Komuniści chcieli nas wynarodowić, wylaicyzować i wymordować elity (!) które nie były komunistyczne. Wykrzyknik po słowie ,,elity" jest celowy. Naziści chcieli bowiem wymordować oprócz elit także większość niższych warstw społeczeństwa polskiego, ogółem 80-85%. http://pl.wikipedia.org/wiki/Generalny_Plan_Wschodni W tym kontekście zasadne jest nazywane Armii Czerwonej wyzwolicielami Polski-lepszy PRL niż Generalna Gubernia. Po prostu mniejsze zło, ale mniejsze zło to nieodzowna część geopolityki.
Nie tak dawno dwaj znajomi poprosili mnie żebym rozstrzygnął spór-co jest gorsze-komunizm czy nazizm (lub jak kto woli: socjalizm międzynarodowy i narodowy). Po chwili zastanowienia stwierdziłem iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdybyśmy mieszkali w Europie zachodniej, z całą pewnością moglibyśmy stwierdzić iż okupacja nazistowska była dużo lepsza niż ewentualna radziecka. Wiadomo dlaczego-Hitler tworzył z tych państw satelity z kolaboracyjnymi rządami a nie kolonie które można porównać jedynie chyba z Kongiem Belgijskim.
Natomiast sytuacja okupowanych terenów polskich i radzieckich była zgoła inna-na Zachodzie nie zabijano masowo cywili (także nieżydowskich) po wkroczeniu do danej miejscowości. To nie ludność okolic Tuluzy poddano wysiedlenią i eksterminacji tylko ludność Zamojszczyzny.
Pisanie iż Waffen SS uratowało Europę przed komunizmem ma sens z pozycji Europy Zachodnie, ale już nie z perspektywy naszej. Komuniści chcieli nas wynarodowić, wylaicyzować i wymordować elity (!) które nie były komunistyczne. Wykrzyknik po słowie ,,elity" jest celowy. Naziści chcieli bowiem wymordować oprócz elit także większość niższych warstw społeczeństwa polskiego, ogółem 80-85%. http://pl.wikipedia.org/wiki/Generalny_Plan_Wschodni W tym kontekście zasadne jest nazywane Armii Czerwonej wyzwolicielami Polski-lepszy PRL niż Generalna Gubernia. Po prostu mniejsze zło, ale mniejsze zło to nieodzowna część geopolityki.

