Problem z ludzką pamięcią jest taki że nie jest dana raz na zawsze, można ją kształtować. A określenie pojemności pamięci jest trudne choćby z tego powodu ze najmniejsza jednostka informacyjna zmagazynowana w mózgu - mnemon nie została nawet dookreślona.
O wiele ciekawsze są przypadki poliglotów. Zastanawiający jest fakt, jak można biegle posługiwać się kilkudziesięcioma językami? Tacy ludzie jak Emil Krebs, Ireneusz Kania,Giuseppe Gasparo Mezzofanti, Alexander Arguelles - podający parę jego sposobów na naukę języków czy mój ulubiony Andrzej Gawroński Znający około stu języków z czego czterdzieści biegle... Ciekawi mnie ich sposób nauki, podobno najtrudniejsze do nauki są pierwsze trzy języki a potem już z górki. Ile mnemonów musi taki poliglota się nauczyć a ile z nich funkcjonuje na zasadzie szybkiego dostępu do sieci neuronów (po prostu na zasadzie skojarzeń)?
Ciekawe jak do nauki języków ma się genetyka, środowisko a jak naturalne predyspozycje mózgu każdego człowieka.
Zwłaszcza ostatni link zawiera ciekawy sposób nauki, mi się wydaje że najskuteczniejszy. Są na forum poligloci? Mogliby się podzielić informacjami, jak się uczą/uczyli i ile czasu im to zajęło. Już w niedalekiej przyszłości będzie istnieć zapewne szybki elektroniczny translator, ale chyba nic nie zastąpi człowieka w tłumaczeniu poezji czy książek. Przynajmniej dopóty, dopóki nie będą istnieć sztuczne inteligencje funkcjonujące w sposób zbieżny z ludzkim mózgiem.
O wiele ciekawsze są przypadki poliglotów. Zastanawiający jest fakt, jak można biegle posługiwać się kilkudziesięcioma językami? Tacy ludzie jak Emil Krebs, Ireneusz Kania,Giuseppe Gasparo Mezzofanti, Alexander Arguelles - podający parę jego sposobów na naukę języków czy mój ulubiony Andrzej Gawroński Znający około stu języków z czego czterdzieści biegle... Ciekawi mnie ich sposób nauki, podobno najtrudniejsze do nauki są pierwsze trzy języki a potem już z górki. Ile mnemonów musi taki poliglota się nauczyć a ile z nich funkcjonuje na zasadzie szybkiego dostępu do sieci neuronów (po prostu na zasadzie skojarzeń)?
Ciekawe jak do nauki języków ma się genetyka, środowisko a jak naturalne predyspozycje mózgu każdego człowieka.
Zwłaszcza ostatni link zawiera ciekawy sposób nauki, mi się wydaje że najskuteczniejszy. Są na forum poligloci? Mogliby się podzielić informacjami, jak się uczą/uczyli i ile czasu im to zajęło. Już w niedalekiej przyszłości będzie istnieć zapewne szybki elektroniczny translator, ale chyba nic nie zastąpi człowieka w tłumaczeniu poezji czy książek. Przynajmniej dopóty, dopóki nie będą istnieć sztuczne inteligencje funkcjonujące w sposób zbieżny z ludzkim mózgiem.
Sebastian Flak

