korsarz napisał(a):tego nie możemy zweryfikować, moim skromnym zdaniem jesteś naiwny sądząc, że struktury państwowe da się utrzymać w ryzach. W zasadzie cały minarchizm opiera się na pewnym zawierzeniu, nie mniej abstrakcyjnym od akapu, mianowicie pobożne życzenia, które mają gwarantować, że państwo w jakiś cudowny sposób nie utyje i nie zacznie się rozrastać. Wskaż mi taki przykład?
Mnie bardziej zastanawiam jaką gwarancję daje nam akap na to, że po jakimś czasie na jego gruncie nie wykształci się państwo, które być może będzie bardziej opresyjne niż którekolwiek wcześniej. Ostatecznie historia ludzkości opowiada nam o tym jak z anarchii wyłania się państwo, a nie na odwrót.
Poza tym to, że w końcu utyje jest oczywiste. To co ma swój początek ma też i koniec. Mnie zastanawia skąd Twoje przekonanie o tym, że akap będzie swojego rodzaju końcem historii.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

