Dostałem odpowiedzi od 4 osób: Machefiego, Ahawy, Nonka i Iselin
1. Zdarzenie jak najbardziej prawdziwe - pewien głodny marynarz statku znalazł w skrzyni ładunkowej i zjadł, część podziemną pewnej rośliny. Okazało się, że wartość tego posiłku przewyższała wartość statku, na którym tenże marynarz służył.
Co to za roślina?
Tą rośliną była cebulka tulipana odmiany Semper Augustus, a rzecz miała miejsce w Holandii podczas pierwszej w historii bańki giełdowej zwanej tulipomanią (1636-7). Cebulka tej odmiany została w szczytowym punkcie hossy sprzedana za 6000 guldenów podczas gdy przeciętny, roczny dochód wynosił 150 guldenów.
Na to pytanie prawidłowo odpowiedziała Ahawa. Machefi był na dobrym tropie ale ostatecznie odpowiedział inaczej. Nonk podobnie.
2. Wiem, że lubicie pytania muzyczne.
Pewien utwór muzyczny był przeznaczony do wykonywania tylko w jednym miejscu, a jego nut, pod groźbą mąk piekielnych nie można było wynosić.
Dopiero jeden muzykalny 14-latek po wysłuchaniu tego utworu, z pamięci wykonał jego idealną kopię.
Co to za utwór i kim był ten łebski 14-latek?
Tym utworem było Miserere Gregorio Allegriego, przeznaczone do wykonywania raz w roku w Kaplicy Sykstyńskiej. Za wyniesienie nut tego utworu groziła ekskomunika. A muzycznym geniuszem był nastoletni Mozart, który skopiował partyturę po dwukrotnym wysłuchaniu.
Na to pytanie dobrze odpowiedzieli Machefi, Ahawa i Nonk
3. Kto, poza oczywiście Mistrzem, chodził po wodzie (tak przynajmniej twierdzi jeden z podstawowych tekstów KK)?
Tym szczęśliwcem (poza oczywiście magikiem Dynamo) był Szymon, czyli Piotr Apostoł. Tak przynajmniej twierdzi Ewangelia Mateusza 14, 22-23.
Widać, że ateistów ciężko zagiąć z historii chrześcijaństwa. Wszyscy dobrze odpowiedzieli.
4. Rywalizacja w szybkim dostarczeniu do odbiorców pewnej używki na dystansie ponad połowy obwodu Ziemi pasjonowała swego czasu ludność pewnego kraju. W którym roku zwycięstwo na ostatnich kilometrach zmieniało się wielokrotnie i ostatecznie ogłoszono remis?
Tak zacięta rywalizacja toczyła się pomiędzy kliprami herbacianymi wiozącymi herbatę z Chin, a rzeczony przypadek mial miejsce w 1866 r. Oto opis tego pasjonującego finiszu. "Do historii i legendy tych regat przeszedł nieprawdopodobny wręcz finisz. W czwartek, 6 września, o godz. 5.55 rano "Ariel" jako pierwszy przyjął na pokład pilota, w pięć minut później inny pilot zameldował się na pokładzie "Taeping". Oba klipry sunęły wzdłuż białych klifów Dover pod wszystkimi żaglami. "Ariel" jako pierwszy zrzucił żagle i przyjął hol, jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do "Taepinga", który trafił na silniejszy holownik, dzięki któremu zameldował się u wejścia na Tamizę o 55 minut przed "Arielem". Ten jednak, po dobraniu drugiego holownika, o godz. 9 znalazł się przed wrotami East India Dock, "Taeping" natomiast kierował się do dalej położonego London Dock, przed którym znalazł się dopiero o godz. 10. Mając jednak mniejsze zanurzenie, zdołał wcześniej przejść przez śluzy doku i zacumować o 28 minut przed "Arielem". W myśl dotychczasowych zasad zwycięzcą powinien zostać "Taeping", jednak kapitanowie obu kliprów, porozumiawszy się ze sobą, zdecydowli podzielić premię, uznając tym samym pojedynek za remisowy."
Tu prawidłową odpowiedź dał Machefi.
5. Dla kogo Rzymianie zrobili wyjątek (na jego prośbę) w sposobie wykonania typowo rzymskiej kary śmierci?
Znowu Szymon zwany Piotrem. Prosił o ukrzyżowanie do góry nogami ze względu na szacunek dla swojego Mistrza.
Mój chytry plan się nie powiódł. Chciałem zmylić towarzystwo dając proste pytanie dotyczące tej samej osoby ale nikt się nie dał złapać.
Tak więc ostatecznie Machefi i Ahawa zdobyli po 4 punkty, Nonk 3 a Iselin 2 punkty.
Sumując Machefi i Ahawa mają po 8 punktów, Nonk 6 a Iselin 5.
Ponieważ Machefi napisał mi, że traktuje te odpowiedzi jako rodzaj treningu i nie ma zamiaru (w przypadku wygranej) pisać swoich pytań Ahawa, jako współzwyciężczyni jest proszona o wymyślenie pytań do kolejnej edycji.
Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom tej sympatycznej zabawy.
1. Zdarzenie jak najbardziej prawdziwe - pewien głodny marynarz statku znalazł w skrzyni ładunkowej i zjadł, część podziemną pewnej rośliny. Okazało się, że wartość tego posiłku przewyższała wartość statku, na którym tenże marynarz służył.
Co to za roślina?
Tą rośliną była cebulka tulipana odmiany Semper Augustus, a rzecz miała miejsce w Holandii podczas pierwszej w historii bańki giełdowej zwanej tulipomanią (1636-7). Cebulka tej odmiany została w szczytowym punkcie hossy sprzedana za 6000 guldenów podczas gdy przeciętny, roczny dochód wynosił 150 guldenów.
Na to pytanie prawidłowo odpowiedziała Ahawa. Machefi był na dobrym tropie ale ostatecznie odpowiedział inaczej. Nonk podobnie.
2. Wiem, że lubicie pytania muzyczne.
Pewien utwór muzyczny był przeznaczony do wykonywania tylko w jednym miejscu, a jego nut, pod groźbą mąk piekielnych nie można było wynosić.
Dopiero jeden muzykalny 14-latek po wysłuchaniu tego utworu, z pamięci wykonał jego idealną kopię.
Co to za utwór i kim był ten łebski 14-latek?
Tym utworem było Miserere Gregorio Allegriego, przeznaczone do wykonywania raz w roku w Kaplicy Sykstyńskiej. Za wyniesienie nut tego utworu groziła ekskomunika. A muzycznym geniuszem był nastoletni Mozart, który skopiował partyturę po dwukrotnym wysłuchaniu.
Na to pytanie dobrze odpowiedzieli Machefi, Ahawa i Nonk
3. Kto, poza oczywiście Mistrzem, chodził po wodzie (tak przynajmniej twierdzi jeden z podstawowych tekstów KK)?
Tym szczęśliwcem (poza oczywiście magikiem Dynamo) był Szymon, czyli Piotr Apostoł. Tak przynajmniej twierdzi Ewangelia Mateusza 14, 22-23.
Widać, że ateistów ciężko zagiąć z historii chrześcijaństwa. Wszyscy dobrze odpowiedzieli.
4. Rywalizacja w szybkim dostarczeniu do odbiorców pewnej używki na dystansie ponad połowy obwodu Ziemi pasjonowała swego czasu ludność pewnego kraju. W którym roku zwycięstwo na ostatnich kilometrach zmieniało się wielokrotnie i ostatecznie ogłoszono remis?
Tak zacięta rywalizacja toczyła się pomiędzy kliprami herbacianymi wiozącymi herbatę z Chin, a rzeczony przypadek mial miejsce w 1866 r. Oto opis tego pasjonującego finiszu. "Do historii i legendy tych regat przeszedł nieprawdopodobny wręcz finisz. W czwartek, 6 września, o godz. 5.55 rano "Ariel" jako pierwszy przyjął na pokład pilota, w pięć minut później inny pilot zameldował się na pokładzie "Taeping". Oba klipry sunęły wzdłuż białych klifów Dover pod wszystkimi żaglami. "Ariel" jako pierwszy zrzucił żagle i przyjął hol, jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do "Taepinga", który trafił na silniejszy holownik, dzięki któremu zameldował się u wejścia na Tamizę o 55 minut przed "Arielem". Ten jednak, po dobraniu drugiego holownika, o godz. 9 znalazł się przed wrotami East India Dock, "Taeping" natomiast kierował się do dalej położonego London Dock, przed którym znalazł się dopiero o godz. 10. Mając jednak mniejsze zanurzenie, zdołał wcześniej przejść przez śluzy doku i zacumować o 28 minut przed "Arielem". W myśl dotychczasowych zasad zwycięzcą powinien zostać "Taeping", jednak kapitanowie obu kliprów, porozumiawszy się ze sobą, zdecydowli podzielić premię, uznając tym samym pojedynek za remisowy."
Tu prawidłową odpowiedź dał Machefi.
5. Dla kogo Rzymianie zrobili wyjątek (na jego prośbę) w sposobie wykonania typowo rzymskiej kary śmierci?
Znowu Szymon zwany Piotrem. Prosił o ukrzyżowanie do góry nogami ze względu na szacunek dla swojego Mistrza.
Mój chytry plan się nie powiódł. Chciałem zmylić towarzystwo dając proste pytanie dotyczące tej samej osoby ale nikt się nie dał złapać.
Tak więc ostatecznie Machefi i Ahawa zdobyli po 4 punkty, Nonk 3 a Iselin 2 punkty.
Sumując Machefi i Ahawa mają po 8 punktów, Nonk 6 a Iselin 5.
Ponieważ Machefi napisał mi, że traktuje te odpowiedzi jako rodzaj treningu i nie ma zamiaru (w przypadku wygranej) pisać swoich pytań Ahawa, jako współzwyciężczyni jest proszona o wymyślenie pytań do kolejnej edycji.
Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom tej sympatycznej zabawy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

