Sofeicz napisał(a):I jak ci idzie układanie?
Przeczekuję gównoburzę
Wiem, że to najpewniej średnio odpowiedzialne z mojej strony, ale uważam, że zabawa w historię w miejscu, gdzie wszyscy skaczą sobie do gardeł (albo biegają już z cudzymi tchawicami w garści) ewentualnie dokonując mniej lub bardziej widowiskowego wyjścia z trzaśnięciem drzwiami jest bezcelowa.
Nie miejsce tu na ocenę ostatnich wydarzeń (zresztą wypełniłam te straszne jawne ankiety, można sprawdzić, co o tym myślę), ale... ja jeszcze liczę na przywrócenie porządku. Jeśli uczestnicy chcą reaktywacji konkursu dzisiaj, to mogę to uczynić.

