Łoś napisał(a):Bo ludzie nie chcą rzeczywistości, której chce Korwin.
Ludzie nie są najlepszym autorytetem w tych kwestiach.
Przy ostatnim festiwalu populizmu w obronie biednych i uciśnionych zorganizowanym przez pana Dudę zarabiającego jakieś 15-20 tys na miesiąc zdarzało mi się rozmawiać z ludźmi na tematy gospodarcze.
Wnioski są dość przygnębiające. Wielu z nich uważa, że Polska jest biedna ponieważ mamy mniejsze pensje niż w Niemczech czy UK. Z tym, że wg nich te pensje nie są skutkiem tego, że Polska jest biedna tylko wg nich są przyczyną :lol2:
Ogólnie ludzie chcieli by niskich podatków, małej składki zdrowotnej i zniesienia ZUS oraz tego aby państwo zagwarantowało "godny" pakiet świadczeń socjalnych, świetnie działającą służbę zdrowia i "godne emerytury". Zapytani skąd na to pieniądze mają się wziąć wskazują śmiało, że powinni finansować to "bogaci" ze swoich podatków.
Przypominam, że "bogaczy" mamy tyle, że na 3 próg podatkowy łapało się jakiś 1% podatników.
Ogólnie oceniam, że jakie takie pojęcie o tym jak działa gospodarka, czemu w Polsce zarobki są niższe niż na zachodzie oraz świadomość, że budżet państwa to nie magiczna skrzyneczka rodząca pieniądze ma jakieś 15-20% ludzi.
Reszta to doskonały cel dla wszelkiej maści populistów obiecujących dobrobyt przez wprowadzenie jednej czy dwóch ustaw.
To co proponuje Korwin to "zaryzykuj, weź się do roboty a masz duże szanse się wzbogacić". Ludzie jednak wolą "miernie i biernie ale z iluzją poczucia bezpieczeństwa"
Prawda jest jednak taka, że bez gruntownych radykalnych reform nie mamy szans na "tygrysi skok" w kierunku bogactwa kraju i czeka nas mozolne gonienie Europy przy wzroście na poziomie 2-3% rocznie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

