GPR;574396[u napisał(a):][/u]
Wszystko inne może zostać wyuczone lub wpojone przez wychowanie i kulturę w której sie wychowaliśmy.
I tak właśnie, z biegiem czasu, pod wpływem różnych religii i kultur czyli pod wpływem doświadczenia nasza moralność sie ukształtowała.
Bez popełnienia mnóstwa błędów w przeszłości nie wiedzieli byśmy że coś jest dobre i należy to pielęgnować a coś inne złe i należy tego zakazać
Cały problem z moralnością religijną polega na tym, że częściowo spaczyła ona to wrodzone przeczucie tego, co jest dobre a co złe wyrastające właśnie z empatii.
Co jest widoczne choćby w rozlicznych różnicach w pojmowaniu dobra i zła w poszczególnych systemach religijnych.
Wychodzi na to, że ludzie pojmują coś jako dobre/złe tylko dlatego, że zostali zindoktrynowani określoną kulturą, nie wyrasta to jednak z ich wewnętrznego przekonania, które zostało stłumione i wyparte przez programy moralne wbudowane w podświadomość.
Człowiek taki jest jak chorągiewka. Wystarczy, że przyjdzie moda na inne wzorce moralne, to sobie zamieni jeden program na drugi i ok. A może to być program potworny - a la hitleryzm.
Dlatego postuluję powrót do natury, wrodzonej empatii, a odwrót od arbitralnie przyjętych systemów etycznych.
