Już myślałem że te świnie żywcem w tą folię... Wtedy wcale bym się nie dziwił. Ale nie. Ludziska są przerażeni tym co codzień wpierniczają w każdej możliwej postaci. No prawie każdej, przetworzone nie wzbudza takiego lamentu :-D Coraz bardziej zastanawia mnie jak trzeba być bezmyślnym i oderwanym od rzeczywistości by nie zdawać sobie sprawy jak wygląda jedzenie przed tym jak się zamieni w kiełbasę albo kotleta. Zadziwiające że się empatia uruchomiła dopiero teraz, przez lata do szynki pewnie tak nie płakali. A to jest dokładnie to samo mięso...
Sebastian Flak

