To nie Ukraina czegoś potrzebuje. To my potrzebujemy Ukrainy. Kwestie tej chorej ideologii schodzą na dalszy plan. Z resztą i tak się nie uda jej zaimplementować, bo społeczeństwo zbyt konserwatywne... Wychodzą na pierwszy plan te kwestie gospodarczo-integracyjne. I to są kwestie konieczne do tego by cały region nie miał powtórki z carskiej Rosji. Poza tym sądzisz że UE przetrwa na tyle długo żeby negatywne efekty jej istnienia rozpierniczyły rejon Europy Środkowo-wschodniej? Przy całym pokomunistycznym powaleniu tutejszych społeczeństw nie ma tutaj zachodnich cieplarnianych warunków do hodowli debili. Tu twardo rosną lokalne ich szczepy :-D UE musi najpierw te zachodnie warunki zbudować, następnie siać przez parę dekad propagandę i czekać. A i tak się okazuje że nie bardzo hodowla wychodzi, czego przykładem szykujące się zmiany na zachodzie. No i w końcu się rozpadnie albo zreformuje. Tak czy inaczej włożona zachodnia kasa w niczym nie zaszkodzi. A jeżeli miałaby oprócz Polski skorzystać jeszcze Ukraina to tym lepiej dla nas. Nie dość że sieć powiązań by się zwiększyła to i zamożność regionu w tym i Polski też by wzrosła, poza tym to jest możliwość nie tylko handlu ale też osiedlania się i odzyskiwania majątków. Europeizacja Ukrainy to w pewnym sensie dla nas konieczność. Bo to nie tylko pewne możliwe zyski w przyszłości, nie tylko współpraca na takim poziomie na jakim możemy sobie dzisiaj pomarzyć ale też integracja kulturowa, pomoc mniejszości polskiej na wschodzie i kresowe majątki możliwe do odzyskania a dzisiaj niszczejące. To jest też możliwość ratowania dziedzictwa przodków i restauracji polskiej kultury na wschodzie. Wiele korzyści w zamian za bajdurzenie. I to wbrew pozorom kończące się bo nawet zachodnie społeczeństwa zaczynają kumać że multi-kulti to kit, a tolerancja to nie jest to co im wciskają media. Bruksela w obecnym kształcie nie przetrwa długo, dobrze by było żeby i Ukraińcy dostali taki zastrzyk gotówki i żeby jakieś minimalne europejskie standardy w rządzeniu mieli. Bo to że razem z SocjoBrukselą odejdą liberalne demokracje to też bardzo prawdopodobne. Nie ma co się bać to że dzisiaj jest nie ciekawie nie znaczy że tak będzie zawsze, a tymczasowe korzyści płynące z integracji pewnie będą miały pozytywne długofalowe skutki.
Sebastian Flak

