Witold napisał(a):Od twoich tekstów o to co to podobno jest "w kapitalizmie" się to wiele nie różni.
Dodajmy jeszcze, że nowoczesne produkty wcale nie tanieją z czasem i nie stają się dostępne dla coraz szerszych mas, np. komputery i dostęp do internetu są tego dobitnym dowodem.
Ale co staruszkowi po tanim komputerze skoro nie ma żadnej kasy? Już prywatne emerytury przerabialiśmy, banki upadły i do widzenia a wtedy nikt nie skarży się na złe państwo, które musi utrzymać ludzi, którzy woleli ufać kapitalistom :lol2:
Oczywiście, że dzisiejszy robotnik ma nawet samochód co sprowadza się do tego, że teraz dochodzi mu kolejny wydatek. Dzisiejszy robotnik też musi wykształcić swoje dzieci i zrobić z nich wykształconych robotników i to wszystko za darmo. Nie, nie za darmo. Gorzej to spory koszt. A po co? Aby z wykształconych robotników mogli czerpać korzyści kapitaliści w swoich firmach ten sposób zagarniając całą wartość dodaną jaką niewątpliwe jest wykształcenie i wychowanie nowego robotnik(praca matek jest całkowicie niewygradzana ale przecież ktoś te zyski z pracy matek musi czerpać, oczywiście czerpią kapitaliści bo w kapitalizmie nie praca ale środki produkcji zapewniają prawo do wartości dodanej). I tak kapitaliści kradną pracę społeczną.

