A czego niby miał się Tet obawiać skażenia? Przecież gdyby używał broni jądrowej to nie dość że wytłukłby ludzkość do nogi i nie miał żadnych problemów z atakami na drony. Poza tym mógłby sobie spokojnie zasysać wodę aż do dna. Niszczenie księżyca to było durne energożerne posunięcie.
Sebastian Flak

