Patafil napisał(a):Zdzierżyłem tylko jeden odcinek. Idiotyczne fryzury, Wikingowie tak słodcy, jakby wypadli z jakiegoś famiijnego disneja
A Twoje wyobrażenia zarośniętych gór mięcha w rogatych hełmach to są żywcem wyjęte z historii :roll: To stereotyp, którego na szczęście w serialu nie powielono.
A i dooglądaj chociaż do odcinka, w którym żona Lothbroka wyrusza łupić u boku męża i przekonuje go, żeby wziąć do łóżka chrześcijańskiego mnicha.
A właśnie, w związku z tą sceną mam ptanie. Jarl pozwolił jednemu ze swoich sług wziąć do łóżka swoją żonę, a potem go zabił, bo wreszcie miał ku temu pretekst. Podobnie chciał się potem zachować Ragnar z chrześcijańskim mnichem - chciał go zaprosić "na trzeciego". Czy chciał tak samo jak jarl, zobaczyć czy darzy go odpowiednim szacunkiem? Czy przeciwnie, w Skandynawii jednak zaborczość małżeńska nie była na takim poziomie jak u chrześcijan? Jakie zachowanie byłoby dla nich naturalne - "podzielić się" żoną, czy jej "poskąpić"?

