Sziurad napisał(a):Rozmumiem, że nie widzisz różnicy pomiędzy:
1. zakończyło się w XVI w. nasze "dobre samopoczucie" -przez głupotę w dużej mierze
od
2. w XVI w. Polska upadła
Nie moge pojąć jak bardzo Was drażni to słowo??
Przecież Ci tłumaczymy, że w XVI wieku nic się nie zakończyło. XVI wiek to szczyt militarnej, terytorialnej, politycznej i gospodarczej potęgi Polski. I o to nam chodzi. Początek upadku to powstania Chmielnickiego - II połowa XVII wieku - wówczas to Polska chociaż wciąż potężna zaczęła mieć coraz większe problemy co wykorzystali nasi sąsiedzi. Bo jeszcze na początku powstań na Ukrainie Rosjanie gotowali się do przyjścia Polsce z pomocą - po to aby polepszyć stosunki z nami. Dopiero klęski wojsk koronnych skłoniły ich do tego aby najpierw z boku się przyglądać a gdy zauważyli, że RON nie jest już tak silny jak wcześniej przybierać powoli postawę wrogą. Ale to wiek XVII a nie XVI w którym taki Batory trzepał tyłki ruskim aż miło.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

