DziadBorowy napisał(a):Pomijając to, że wstrętni kapitaliści przecież śpią na pieniądzach to jak ma stymulować? Zabrać wstrętnym kapitalistom pieniądze a potem po potrąceniu wypłat ludzi odpowiedzialnych za redystrybucję oddać mniej niż zabrało w dotacji na produkcję samochodów? Przecież każde opodatkowanie firm utrudni a nie ułatwi akumulację kapitału na inwestycje.Państwo może stworzyć np: Program Rozwoju Przemysłu Samochodowego. Ma zasoby naukowe, eksperckie, ma budżet.
Cytat:Chyba, że chodzi Ci o rozwiązania systemowe typu przepisy prawne, które nie ułatwiają prowadzenia tego typu działalności i wielu przypadkach są preferencyjne dla podmiotów zagranicznych, państwowe uczelnie którym współpraca z sektorem prywatnym idzie jak po grudzie itp. Tu się mogę zgodzić.Coś w tym stylu. Kapitalistów zostawiłbym tym razem w spokoju, niech wyzyskują dalej pracownika. Ale fajnie byłoby wiedzieć, że rząd np: w ciągu 20 lat planuje rozbudować rodzimy przemysł motoryzacyjny. Patrz Korea Południowa.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

