Neuromanta napisał(a):Czyli de facto, gówno cie interesuje sytuacja na Ukrainie. Sytuacja, która tak czy inaczej będzie wpływać na wydarzenia w kraju.Interesuje mnie to co akurat przykuło moją uwagę.
Neuromanta napisał(a):Mogą ale nie muszą. Jak do tej pory nikomu nie stała się krzywda a Polacy bywali w samym centrum wydarzeń, a nawet cały czas bywają choćby na Majdanie. A teraz banda najebanych chłopców zrobiła sobie ognisko na szosie i się awanturowała bo przyszedł im do głów ciekawy pomysł że sobie popalą opony w geście solidarności z ludźmi, którzy w przeciwieństwie do nich walczą o jako takie warunki życia. Rzeczywiście straszne to zagrożenie dla Polaków na Ukrainie, grupka najebanych idiotów. Jakby to odnieść do Polski to identyczne zagrożenie dla Rosjan stanowią nasi "faszyści", którzy podpalili budkę wartownika przed ambasadą. że tylko przypomnę jak te Twoje źródła rzetelne były w stosunku do polskiego zagrożenia faszyzmem:
Dobra, skoro tak bardzo chcesz bagatelizować sprawę to najpierw zapoznaj się z tym kto jest obecnie główną siłą opozycyjną na Ukrainie, kto odpowiada za zajmowanie budynków administracji, kto przeniósł zamieszki także na wschód Ukrainy.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/komsomol...warz/jjlqg
Neuromanta napisał(a):Moim skromnym zdaniem zaczęło się takie samo straszeni "faszyzmem" i "prawicowym ekstremizmem" jak u nas. W końcu to "zbrojne ramię Majdanu" rozpirza ukraińskich komunistów i nie boi się podnieść ręki na świętą demokratycznie wybraną władzę.Mnie nie interesuje jakiej orientacji politycznej są ci ludzie. Interesuje mnie jedynie to, że są negatywnie, agresywnie nastawieni do Polaków. Ergo-są moimi wrogami.
Nie ma czegoś takiego jak nacjonalizm międzynarodowy i dlatego nie oczekuj ode mnie, że będę ich wspierać tylko dlatego, że są negatywnie nastawieni do UE czy komunistów.
Neuromanta napisał(a):Ale poparcie tej większości albo ciche przyzwolenie mieć muszą. Inaczej prędzej czy później skończą za kratami.Śledzisz ty w ogóle wydarzenia z Syrii? Oni już leją tą twoją większość, otwarcie im się nie tylko przeciwstawiając ale i z nimi walcząc. Tak to już jest podczas rewolucji-są różne frakcje i odłamy, zazwyczaj się nawzajem pożerają i zwycięża najbardziej bezwzględna.
Neuromanta napisał(a):Cieszysz się że policja leje ludzi, bo banderowcy mogą robić Polakom krzywdę a za przykład tej krzywdy pokazujesz przykład zatrzymania autobusu przez najebanych chłoptasiów, którzy nie mieli nawet tyle ikry żeby pojechać na ten Majdan. Sory ale logiki w tym nie ma.
Ja bym się cieszył, że ich leją nawet gdyby nic fizycznie teraz bądź w przyszłości złego Polakom nie zdziałali. W końcu mam powody, żeby ich nie lubić za samo to co głoszą i mówią.
Bardzo dobrze, że ich Berkut leje, choć szkoda, że nie wpadli na pomysł wpuszczenia w szeregi polskich ochotników do pacyfikacji. Do tego posiłki z rosyjskiego OMONu i byłoby pozamiatane.

Neuromanta napisał(a):Przecież na tej zasadzie pałowanie strajkujących stoczniowców przez ZOMO powinno cię cieszyć bo Polakom mogła dziać się krzywda, a na ulice sami bandyci wychodzili, zaplute karły reakcji, obcy agenci czy jakich tam wtedy określeń używała Trybuna zamiast ekstremistów i terrorystów.Jakiej podobnej zasadzie? Przecież ta twoja logika nie trzyma się kupy. Nie ma tu żadnej podobnej zasady. Jestem wrogo nastawiony do banderowców? To popieram walkę z nimi. Jestem wrogo nastawiony do komunistycznych władz PRL? To popieram walkę z nimi. Proste jak drut ale jak widać nie dla ciebie. Wolisz pokrętnie próbować przedstawić mnie w jak najgorszym świetle, bo widocznie aż tak mocno bolą cię kopy w banderowskie dupy gdzieś tam na Ukrainie. Podobnie jak Baumana, Michnika, Lisa i całą resztę naszych kochanych elit. Nawet Kaczyńskiego, któremu nie przeszkadzało to, że obok niego podczas wizyty na Ukrainie wykrzykiwane są banderowskie hasła.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
