Kontestator napisał(a):Ale pod te definicje podchodzi też socjaldemokracja skandynawska. Gdzie ta skandynawska nędza? :lol2:
Zabierzesz komuś 80%, kto zarabia 50 tys. miesięcznie, to zostanie mu 10 tys. , a jak zabierzesz komuś 80%, kto zarabia 5 tys. miesięcznie, to zostanie mu 1 tys.
W przypadku drugim człowiek ledwo może związać koniec z końcem, a w pierwszym podatek ostro wali po kieszeni, ale po pewnym czasie stać go na samochód, dom, wycieczki..
W obu przypadkach, gdyby nie socjalizm, oboje byliby znacznie bogatsi. To nie 80% podatek powoduje, że jeden zarabia 50 tys. , a drugi 10 tys. (przed pobraniem podatku).

