Właśnie że głód im grozi.
Ogromna większość nie ma żadnych oszczędności, a zasiłek przysługuje po roku ciągłem pracy i jest bardzo marny, nie wystarczy na opłacenie mieszkania nie mówiąc o jedzeniu.
Kto ma trochę oszczędności może sobie pozwolić na zwolnienie i szukanie, a takich jest mniejszość.
Ogromna większość nie ma żadnych oszczędności, a zasiłek przysługuje po roku ciągłem pracy i jest bardzo marny, nie wystarczy na opłacenie mieszkania nie mówiąc o jedzeniu.
Kto ma trochę oszczędności może sobie pozwolić na zwolnienie i szukanie, a takich jest mniejszość.


