Kontestator napisał(a):Więc poproszę o wskazanie tych ofiar państw opiekuńczych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przymusowa_..._w_Szwecji
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/szwedzki...nika/0kc0x
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przymusowa_sterylizacja
Warto zwrócić uwagę że to właśnie wtedy kiedy New deal "kwitł", zaczęto na poważnie zabierać się do eugeniki... No i zawsze warto przypomnieć że panowie socjaliści od akcji T-4 i walki ze złem wcielonym, ichnim 1 procentem, inspirację czerpali właśnie od Stanów Zjednoczonych prezydenta Roosevelta, który dosłownie walczył z nędzą i ubóstwem dla wspólnego dobra.
Cytat: Podałem przykłady New Deal i Skandynawii. W obu przypadkach mamy do czynienia z lewicowymi ideami. Do których umiarkowana lewica się odwołuje.
Zawsze warto zaznaczyć że to tylko umiarkowana lewica. Tu się w pełni zgodzę.
Cytat:W jakim sensie kosztuje więcej? Co z tego, że mamy porównywalne średnie PKB pc? A jakie jest odchylenia standardowe od tej średniej dla USA i Szwecji?
To znaczy że większe nakłady są potrzebne aby ten poziom zamożności wygenerować. :roll: Skoro średnie PKB pc jest takie samo, a obciążenie podatkami różne znaczy to ni mniej ni więcej że ci którzy płacą je większe, przepłacają. Skoro zarobki są prawie że równe, poziom życia społeczeństw wg. wskaźnika HDI jest w stanach wyższy niż 4 z 5 państw skandynawskich to znak że większe obciążenia się nie przyczyniają do wzrostu poziomu życia. Nie wiem jak ty ale ja wolę płacić mniej za mieszkanie w 5-cio gwiazdkowym hotelu
niż więcej za mieszkanie w innym o tym samym standardzie.
Cytat: Zresztą to, że mamy porównywalne zawdzięczamy socjaldemokratom, którzy go wypracowali. W 1913 PKB pc Szwecji stanowiło 58% PKB pc USA. W 2012 stanowi 106%:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_reg...per_capita
http://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.CD
Tak właśnie szwedzcy socjaldemokraci przejedli szwedzki dobrobyt :lol2:
Jak się weźmie pod uwagę że jeszcze w latach 50 była Szwecja najbardziej liberalnym gospodarczo państwem świata a po trzydziestu kilku latach eksperymentów socjalistycznych zaczęła od nich odchodzić na rzecz zwiekszania liberalizmu to to wcale nie jest dziwne. A jeszcze jak się zauważy że za każdym razem gdy próbują poziom socjalizmu podwyższać to się im włącza lampka za napisem recesja to kierunek jest tylko jeden. Dalsza liberalizacja. Już koleje zliberalizowali, zmniejszyli ilość obciążeń i dalej liberalizują co się przekłada na wzrost gospodarczy. Trzyma za nich kciuki.
Cytat:Może weźmy taki Human Poverty Index:
1 miejsce Szwecja
17 miejsce USA(na 19 liczonych państw)
Za przeproszeniem ale to wskaźnik słaby bo z małą grupą badanych. O wiele lepszy jest wskaźnik HDI, w którym uwzględnia się poziom życia na całym świecie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5...%82ecznego
Cytat:No właśnie dlaczego za Hoovera doszło do kryzysu? W jednym z postów na forum odpowiedziałem na to ale chętnie posłucham jakie wytłumaczenie ma Neuromanta. Dlaczego w czasach Hoovera doszło do kryzysu?
Jak się spodziewałem odpowiedzi brak.
No ale widać Kontestator chce się dowiedzieć, tylko wstydzi się spytać wprost. Jak powszechnie wiadomo w czasie wielkiego kryzysu doszło do deflacji. A co spowodowało deflację? Oczywiście zabawa rządu w merkantylnych bogów i chciwość. Rząd USA rozdawał po I wś kredyty każdemu państwu, które o niego poprosiło bez względu na jego sytuację gospodarczą licząc że zwrot wraz z odsetkami walnie się przyczyni do zwiększenia przychodów. Mówiąc krótko rząd wyekspediował za granicę sporą część własnych środków, które będąc w obiegu nie doprowadziłyby do deflacji. Co więcej ludność USA zaraz po udzieleniu pożyczek korzystała z faktu że zaistniała deflacja. Zakładano firmy, budowano się i produkowano. Z szaleńczą pasją produkowano. W tym samym czasie rozrastała się też giełda, gracze giełdowi na fali wszechobecnego optymizmu i umacniania się amerykańskiej gospodarki chcąc skorzystać z koniunktury kupowali akcje, także spółek wydmuszek, które nie były nic warte, a kupowali z reguły za kredyty co spowodowało powstanie bańki. Już na kilka miesięcy przed feralnym czwartkiem rząd zorientował się że rozdmuchana do granic koniunktura grozi zawaleniem gospodarki. Akcje były nic nie warte a spora część ludzi utopiona w długach, których narobili licząc na długotrwały wzrost. Kiedy okazało się że nie ma rynków zbytu na produkty z USA bo cła są za wysokie a transport zbyt kosztowny, rząd wstrzymał w 1929 wszystkie pożyczki i zaczął domagać się spłaty. W zapożyczonej Europie cofnięcie kredytowania najsilniej odczuły Niemcy i Austria. Niemcy były w ogromnym stopniu uzależnione od pożyczek na spłatę reparacji wojennych i odbudowę przemysłu. Z kolei w Austrii główny kapitał stanowiły francuskie zasoby walutowe, które Francja wycofała w obliczu własnych kłopotów. Takie przetasowanie spowodowało że na zasadzie domina cały świat pogrążył się w recesji. Państwa żeby chronić własne rynki i nie dać się wydrążyć z zasobów dowaliły cła zaporowe. W skutek czego nie było nawet możliwości żeby amerykanie upłynnili nadwyżki produkcyjne i zapewnili sobie ratujący gospodarkę dopływ pieniądza, który rzecz jasna zmniejszyłby deflację i utrzymał ceny na stałym poziomie co spowodowałoby że nie upadałyby zakłady. No ale o tym pisał dopiero Friedman :lol2:
Cytat:Rossevelt kryzys zwalczył. A jeśli chodzi o kryzys 1937 to przyczyną były wymuszone przez Kongres cięcia wydatków rządowych.
Oczywiście był tak świetny że aż wywołał recesję
Mozna jakieś źródło tych rewelacji prosić? Z tego co pamiętam to kongres odrzucał źle napisane ustawy a całą resztę przyjmował z wyjątkiem ustawy o reformie sądu najwyższego... No ale ta reforma ma się tak do sytuacji ekonomicznej jak pięść do nosa. :lol2:Cytat:A więc polityka takich liberałów jak Neuromanta. Po kryzysie 1937 Roosevelt wycofał się z cięć i wrócił do wielokrotnie wyższych wydatków rządowych a kryzys już nigdy nie powrócił.
W '37 to się już zbrojenia do drugiej wojny zaczynały co pobudziło popyt globalny. Niedługo potem to była wojna i się dorabiali na tej wojnie tak samo jak na poprzedniej. A po wojnie był plan Marshalla i też się dorabiali, bo już nie powtórzyli błędów z 1929...
Cytat:Co masz na myśli mówiąc stopień wolności gospodarczej?
To mam na myśli:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAn...spodarczej
Cytat:Jednym z najbogatszych krajów świata jest Dania gdzie sektor publiczny generuje ponad połowę PKB a podatki są najwyższe na świecie.
Co nie przeszkadza jej być jedną z najbardziej wolnych i szanujących własność prywatną gospodarek świata.
Cytat:Bardzo możliwe, że w jakimś momencie obciążenia podatkowe są już za duże. Nikt nie twierdzi, że tak nie jest. Ale większości krajów daleko do poziomu Szwecji. A Szwecja ma dalej po Dani i Belgii najwyższe podatki na świecie. I świetnie się rozwija. Dużo lepiej niż wiele państw o niższych podatkach. Może wytłumaczysz dlaczego?
Bo są jednymi z najbardziej wolnych gospodarek świata i w 9 na 10 kluczowych czynników są w światowej czołówce liberalizmu. Jedynie poziom opodatkowania odbiega in minus od tej tendencji ale to też nie jest nic strasznego dopóki trzymają się tego poziomu po którym nie następuje krach lub gdy rząd nie próbuje grzebać przy reszcie czynników.
Cytat:No ale od lat nie ma tam wstrętnego rządu.
Ale są socjaliści

Cytat: Gospodarka od tego czasu powinna kwitnąć.
I mają karabiny. Kapitalizm tam się raczej nie bardzo ma jak zagnieździć...
Cytat:No więc właśnie. Dlatego można jak najbardziej ingerować w własność prywatną. Zwłaszcza wtedy gdy brak takiej ingerencji jest szkodliwy dla społeczeństwa.
Skoro niemożliwością jest wszystkiego upilnować to można kraść. Oczywiście dla dobra wyższego
Zadziwiające jak pokrętnymi drogami chadza logika Kontestatora.Cytat:Oczywiście nikt tym lepszym zawodnikom żadnych obciążeń nie przytwierdza. Chyba, że obciążeniem jest wymaganie gry fair-play.
A o czym ja piszę? Przecież zadaniem trenera jest możliwość wpuszczania na boisko każdego. To samo przez się implikuje że żaden gracz ma nie niszczyć boiska. Każdy ordoliberał Ci to powtórzy.
Cytat:Jedynymi zawodnikami z obciążeniem są najbiedniejsi i im należy zapewnić równy start.
Niby jakie? Mają jedną rękę mniej? Płacą wyższe podatki? Są upośledzeni? Jeżeli nie to nie wiem o czym mówisz. Każdy socjalista mówi żeby dowalić większe obciążenie każdemu kto gra lepiej, bo on gra gorzej i przegra i dlatego należy tych lepszych pogorszyć to on się polepszy bo ma gorzej od urodzenia

Cytat:Chociaż w USA przed Rooseveltem.
Kiedy dokładnie? W 1913 kiedy to rząd ustanowił prawo podatkowe? Może w latach 70 XIX wieku kiedy cła były w stanach tylko dwucyfrowe? A może na początku xix wieku wieku kiedy cła wynosiły 35-45%? Czy może jeszcze wcześniej kiedy to cła rzędu 47% były jedną z głównych przyczyn wojny secesyjnej? Coś mi się zdaje że Kontestator nie wie co to jest protekcjonizm i jakoś na zasadzie objawień wmawia że protekcjonizm to wolny rynek.
Cytat:Ma pokrycie w państwie. Masowy dodruk pieniądza nie musi prowadzić do inflacji. Nie doprowadzi do inflacji w gospodarce cierpiącej na nadprodukcję i zbyt małą siłę nabywczą konsumentów(których płace od 30 lat nie wzrosły a zadłużenie ogromnie). Przykładem jest dzisiejsza sytuacja w USA:
http://graphics8.nytimes.com/images/2011...log480.jpg
Gdyby nie polityka FED. Mielibyśmy dzisiaj deflację i ogromne bezrobocie.
Oczywiście szkoła austriacka i jej ekonomiści cały czas wróżyli hiperinflację. Ron Paul wróżył już 20 lat temu. Paul Krugman podsumował to tak:
Brad DeLong has a fairly long, intricate piece keying off what looked like a prediction by John Cochrane, early in the Great Recession, that the Fed’s expansion of the monetary base would lead to high inflation. Brad spends a fair bit of time on various excuses — was it really a prediction? — but I think that’s beside the main point, which is that all the people predicting high inflation four years ago were right to do so, given their models. And the lesson of low inflation — a lesson most of them refuse to learn — is that their models were wrong.
http://krugman.blogs.nytimes.com/2013/06...ion-not-2/
http://krugman.blogs.nytimes.com/2011/10...blogs&_r=0
Przykładem niech będzie też Japonia, która pomimo dodruku pieniądza cierpi na deflację. Dlatego musi drukować więcej. Gdybyśmy mieli parytet złota nie mielibyśmy żadnego mechanizmu do obrony przed deflacją:
http://www.adamsmith.org/sites/default/f...lation.png
No na tych przykładach tylko pięknie widac do czego prowadzi życie na kredyt. Jak stany rąbnęły w 29 z powodu dawania kredytów i braku wartościowej gotówki tak dziś z powodu nadmiernego zadłużenia skutek jest taki sam. I jeżeli za pieniążkiem nie będzie szła żadna wartość to skończy się to tak samo, bo drukowanie na dłuższą metę na nic się nie zda.
Cytat:Każdy normalny ekonomista popiera pieniądz fiducjarny. Jedynie szkoła austriacka a więc odpowiednik kreacjonistów w świecie ekonomii uważa inaczej. Ale widzieliśmy na przykładzie inflacji ile warte są ich opinie.
Dopiero zobaczycie
Sebastian Flak

