Iselin napisał(a):Może być trudno. Zginęło sporo ludzi. To byli czyiś krewni, współpracownicy, przyjaciele. Teraz ludzie będą podatni na radykalne nastroje i mogą uznać wypracowany kompromis za zdradę.
Ukraiński "Okrągły Stół" się szykuje? Też mam takie wrażenie, aczkolwiek radykałowie utopią się w fali większości Ukraińców, którzy uważają, że udało im się dopiąć swego i mają już dość walki.
Janukowycz to może i nie najbystrzejszy gracz na arenie politycznej w Ukrainie, ale ma za sobą oligarchów rosyjskich i ukraińskich, którzy drenowali budżet Ukrainy przez ostatnie 20 lat i bez walki dostępu do tej studni bez dna nie oddadzą. Toczy się walka o czas i... pieniądze. Oligarchowie zdają sobie sprawę z tego, że pieniądze, które uda im się zachować przetrwają krótki okres rządów obecnej opozycji i za kilka - kilkanaście lat pozwolą im na zdobycie władzy. Dlatego Janukowycz opóźnia cały proces przekazania władzy opozycji. Chce do cna zrujnować ukraińską gospodarkę, a przy okazji ukraść z niej jak najwięcej dla siebie i jego nestorów.
Unia Europejska będzie miała teraz trudny orzech do zgryzienia - czy zainwestować ogromne sumy w Ukrainę, które mogą przepaść w odmętach biurokracji, która przecież z dnia na dzień nie zniknie po objęciu rządów przez opozycję.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
