Nonkonformista napisał(a):To byłoby rzeczywiście ciekawe, ale nierealne niestety, Dziadzie Borowy.
Dlaczego nierealne ? Obecnie od dłuższego czasu z Ukrainą mamy całkiem przyzwoite stosunki i to niezależnie od tego kto tam rządzi. Polskie firmy zainwestowały tam ponad 1 mld złotych. A po ograniczeniu współpracy z Rosją Ukraina będzie potrzebowała "adwokata" i bliskiego partnera w krajach zachodnich. Niekoniecznie muszą to być Niemcy - możemy to być my. Tylko trzeba zrozumieć, że aby wyjąć trzeba najpierw nieco włożyć. Tutaj w tej kwestii rząd absolutnie nie powinien słuchać co ma do powiedzenia na ten temat społeczeństwo - bo za wiele mądrego do powiedzenia nie ma. Ot całą społeczną mądrość wyraża demotywator z poprzedniej strony. Największym problemem są antyukraińskie nastroje Polaków i odwrotnie (po stronie polskiej całkiem spore - nie wiem jak po stronie ukraińskiej). Ale może pojawiła się szansa abyśmy raz na zawsze naprawili to co spapraliśmy w XVII wieku (i bynajmniej nie chodzi mi o żadne moralne zadośćuczynienie itp)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

