Wybór między carem Putinem, a kalifatem europejskim, to faktycznie żaden wybór. Z dwojga złego jednak wolałbym ruskich.
Choć raczej milej widziałbym scenariusz niezależnej Polski.
Ruch Narodowy gówno może i jeszcze długo gówno będzie mógł. O ile kiedykolwiek coś będzie mógł. Stety lub niestety, ale taka jest prawda.
Nie ma co na nich liczyć.
Choć raczej milej widziałbym scenariusz niezależnej Polski.
Seth napisał(a):Rzecz jasna jako siłę dyskutującą z Rosją widzę tutaj Ruch Narodowy a nie nasz aktualny establishment. Czy by to miało szansę wypalić? Nie wiem, ale alternatywy udupiają nas tak, że warto się łudzić iż by wypaliło.
Ruch Narodowy gówno może i jeszcze długo gówno będzie mógł. O ile kiedykolwiek coś będzie mógł. Stety lub niestety, ale taka jest prawda.
Nie ma co na nich liczyć.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.

