DziadBorowy napisał(a):Czyli za Anonymous Ukraine stoją rosyjscy hakerzyOczywiście. Prosta metoda, a jaka skuteczna. Przedstawianie wszystkich przeciwników jako faszystów to generalnie lewacka metoda, ale inni ludzie się szybko uczą.W ogóle służby Rosji zrobiły świetną robotę przedstawiając protestujących jako nacjonalistów i faszystów. Tak skutecznie, że łyknęło to nawet sporo Polskich środowisk.
A jak odróżnić Anonymous Ukraine od Anonymous Russia? Przecież język mogą mieć ten sam, a poza tym są... Anonymous.
Inna kwestia że Anonymous nawet na zachodzie w dużej części mają pewne skrzywienie lewacko-anarchistyczne.
DziadBorowy napisał(a):Tak są tam nacjonaliści - ale nie da się tego sprowadzić wyłącznie do nich. Oni zaczęli grać pierwsze skrzypce dopiero pod koniec protestów. Przez długi czas większość protestujących to byli zwyczajni ludzie mający dość życia za 400 złotych na miesiąc.Jak pisałem wcześniej, nawet gdyby jakimś cudem udało im się zdominować całą opozycję, to co oni mogą? Poślą swoich skinów do Polski? Dostaną wpierdol od policji i\lub naszych i wylecą z wilczym biletem.
Też uważam, że realna siła Banderowców jest mocno przesadzona. Jedyne co będą mogli zrobić to sobie gadać. Ale przecież u nas też masa ludzi gada, że Lwów powinien należeć do Polski. Nawet w kontekście obecnych wydarzeń padają takie pomysły. Banderowcy są mocni w niespokojnych czasach - w momencie gdy sytuacja się ustabilizuje będą tracić poparcie i stopniowo się marginalizować.
Poślą armię ukraińską na Przemyśl, rozpoczynając wojnę z krajem NATO?
W ciągu 24 godzin zobaczymy jak wygląda ROTFLujący Putin, obrazując szanse na sukces oraz konsekwencje takiej operacji.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.


W ogóle służby Rosji zrobiły świetną robotę przedstawiając protestujących jako nacjonalistów i faszystów. Tak skutecznie, że łyknęło to nawet sporo Polskich środowisk.