@Baptiste
Nie sądzę aby taktyka "siedzieć cicho i się nie odzywać" w przypadku Putina miała się sprawdzić. Gość co najwyżej odczyta to jako słabość i będzie pozwalał sobie na więcej.
Często spotykam się też z opinią, że jak nie będziemy siedzieć cicho Putin się obrazi i zrobi nam kuku. To jest nieco absurdalne. To nie jest koleś na forum, który wlepi minusa bo ktoś powiedział coś co mu się nie podoba. Gość jest świetnym politykiem, który kieruje się wyłącznie rachunkiem strat i zysków. Jeżeli jakiś wariant wyda mu się korzystny to go zrealizuje niezależnie od tego czy będziemy dla niego mili czy też nie.
Też mnie wkurza błaznowanie niektórych polityków, wycieczki na Majdan itp. jednak zwiększenie Rosyjskich wpływów na Ukrainie jest sprzeczne z naszym interesem - tak gospodarczym jak i politycznym w długofalowej perspektywie więc powinniśmy działać. Mniej więcej tak jak to robimy teraz - czyli naciskając i nalegając na różne organizacje aby zareagowały. Trzeba by też wykorzystać sytuację do zmiany polityki EU wobec Rosji - jest okazja aby przemyśleli swoją postawę chociażby w kontekście niezależności energetycznej EU.
A wracając do czasów Saskich tak wynikało to ze słabości - tylko, że słabość po części wzięła się z nastawienia szlachty, która uważała, że jak Rzeczpospolita będzie słaba to wszyscy zostawią ja w spokoju.
Nie sądzę aby taktyka "siedzieć cicho i się nie odzywać" w przypadku Putina miała się sprawdzić. Gość co najwyżej odczyta to jako słabość i będzie pozwalał sobie na więcej.
Często spotykam się też z opinią, że jak nie będziemy siedzieć cicho Putin się obrazi i zrobi nam kuku. To jest nieco absurdalne. To nie jest koleś na forum, który wlepi minusa bo ktoś powiedział coś co mu się nie podoba. Gość jest świetnym politykiem, który kieruje się wyłącznie rachunkiem strat i zysków. Jeżeli jakiś wariant wyda mu się korzystny to go zrealizuje niezależnie od tego czy będziemy dla niego mili czy też nie.
Też mnie wkurza błaznowanie niektórych polityków, wycieczki na Majdan itp. jednak zwiększenie Rosyjskich wpływów na Ukrainie jest sprzeczne z naszym interesem - tak gospodarczym jak i politycznym w długofalowej perspektywie więc powinniśmy działać. Mniej więcej tak jak to robimy teraz - czyli naciskając i nalegając na różne organizacje aby zareagowały. Trzeba by też wykorzystać sytuację do zmiany polityki EU wobec Rosji - jest okazja aby przemyśleli swoją postawę chociażby w kontekście niezależności energetycznej EU.
A wracając do czasów Saskich tak wynikało to ze słabości - tylko, że słabość po części wzięła się z nastawienia szlachty, która uważała, że jak Rzeczpospolita będzie słaba to wszyscy zostawią ja w spokoju.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

