Baptiste napisał(a):Ok, zatem jak inaczej wygląda ta nasza aktywność?
Chociażby zwołanie Rady Północnoatlantyckiej już wczoraj i naciski na społeczność międzynarodową. Tusk wczoraj mówił, że nie wszyscy w Europie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i wydaj mi się, że miał akurat rację. Europa i świat miały chyba plan obserwować sytuację i czekać z działaniami, nawet tymi dyplomatycznymi do poniedziałku. Dzisiaj już sprawa jest traktowana ze znacznie większym priorytetem. Owszem są niewiele znaczące deklaracje potępienia, ale też zaczynają się jakieś konkrety jak chociażby ostrzeżenie Rosji przez USA o możliwości sankcji czy też zawieszenie najbliższego szczytu G8. Oczywiście daleki jestem od wniosków, że to wszystko nasza zasługa, ale sądzę, że coś tam w miarę naszych możliwości dołożyliśmy. Konkretnie ile nie jestem w stanie powiedzieć bo musiałbym mieć dostęp do informacji o czym rozmawiali nasi politycy z przedstawicielami innych państw i międzynarodowych organizacji.
Baptiste napisał(a):To nie jest precedens. W przypadku Rosji miało to już kilkukrotnie miejsce. W przypadku innych państw także.Tylko to wszystko działo się z naszej perspektywy w niewiele dla nas znaczących obszarach globu. Teraz dzieje się w państwie z którym graniczymy. Cokolwiek dzieje się na Ukrainie będzie miało wpływ i na nas. Na neutralność możemy sobie pozwolić w przypadku konfliktu w takiej Syrii.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

