Argen napisał(a):Czyżby nici z aneksji? Chinole musiały ich przycisnąć...
Niekoniecznie. Wpuszczenie obserwatorów o niczym nie przesądza. Zresztą czort wie, czy nie przyszykuje na tą okazję jakiś spontanicznych przykładów bestialskich ataków Banderowców na uciskanych tam Rosjan.
Aby wyjść pokojowo z tego bałaganu z twarzą Putin będzie musiał coś ugrać. Sądzę, że jeżeli nie aneksja to jakaś zwiększona forma autonomii dla Krymu może wchodzić w grę. Paradoksalnie dla Ukrainy ta druga opcja była by gorsza. Ciężko jej będzie integrować się w jakiejkolwiek płaszczyźnie z Europą mając w swoim terytorium obszar całkowicie zależny od Rosji. Zabierając Krym Putin niewiele zyskuje - wręcz bierze sobie na głowę problem - uzależniając go ma świetne narzędzie aby dalej skutecznie szachować Ukrainę.
A tak poza tym mam sporo podziwu dla "banderowców" z Majdanu. Wszystko wskazuje na to, że ci tryglodyci chcący tylko palić gwałcić i mordować jakimś cudem nie dali się Rosjanom sprowokować.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

