DziadBorowy napisał(a):Putin po części jest zależny od oligarchów. Podejrzewam, że pomysł poświęcenia gospodarki źle dla niego by się skończył.
To o czym piszesz jest możliwe w przypadku jakiegoś wielkiego konfliktu. I tutaj też, pomijając użycie broni jądrowej - Rosja przegra bo w takich długotrwałych konfliktach liczy się potencjał gospodarczy (jak czegoś nie można wyprodukować - można kupić - wychodzi nawet szybciej) Nie przeceniałbym też jej konwencjonalnej armii. Liczby robią wrażenie, ale nie wiadomo ile sprzętu mają na chodzie i jaka jest na prawdę jej wartość bojowa. Wojny w Czeczeni pokazały, że dość niska a morale fatalne (ogromna fala, problemy z zaopatrzeniem, powszechne było, że rosyjscy żołnierze sprzedawali broń i amunicję Czeczenom!!, dezercja też była codziennością). Od tego czasu podobno coś się zmieniło - ale jak wiele skoro armia dalej oparta jest na postsowieckich strukturach? W Gruzji nie było widać jakoś potęgi Rosji - po prostu standardowa od czasów Stalinowskich taktyka puścić dużo więcej żołnierzy niż ma przeciwnik. A wg. analityków wojskowych operacja taka jak w Gruzji to było maksimum możliwości Rosji na tą chwilę. Dołóż do tego duże napięcia wewnętrzne i brak naturalnych sojuszników i wyjdzie, że Rosja na duży konflikt zbrojny zwyczajnie nie może sobie pozwolić.
A tutaj wyraźnie widać, że Rosja nie chce dużego konfliktu - jej działania są nastawione na to aby zdestabilizować sytuację i ugrać coś dla siebie. Nie zastanawiało Cię dlaczego tak szybko i z dużym zapałem dowództwo rosyjskie dementowało plotki o ultimatum postawionym ukraińskim żołnierzom na Krymie? Przerodzenie się tego konfliktu w otwarte działania wojenne to ostatnie na czym zależy Rosji. Coraz bardziej wydaje mi się, że Putin chce wygrać partię nie mając mocnych kart. Po prostu blefuje.
Porównywanie możliwości Rosji w Gruzji do możliwości w Ukrainie jest besensowne. Inne jednostki wojskowe, inna infrastruktura. Znacznie lepsze. A Gruzja choć ma małą armię, to z nowoczesnym wyposażeniem, szkoloną przez USA - mieli nawet jednostki w Iraku.
Cokolwiek złego można powiedzieć o armii rosyjskiej, o armii ukraińskiej można powiedzieć dwa razy. Sprawdźcie sobie ile samolotów bojowych ma Ukraina na chodzie. Podpowiedź - mniej niż Polska...
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

