Wilk napisał(a):USA stale to robi. Tylko nazywa się to w mainstreamie inaczej. W końcu mamy demokrację, tj. rządy kłamstw i manipulacji.
USA robi znacznie gorsze rzeczy.
W sumie zastanawiam się dlaczego się właściwie boję hegemonii Chin? Amerykanie prowadzą regularnie ludobójcze akcje, dewastują całe kraje, sponsorują terrorystów, wywołują krwawe wojny domowe, przyczyniają się aktywnie do eksterminacji całych grup etnicznych i wyznaniowych.
Chiny musiałyby się mocno postarać by im dotrzymać kroku.
Nie żeby mnie powyższe jakoś specjalnie szokowało, nie mam złudzeń co do tego jak wygląda polityka. Irytują mnie jedynie podwójne moralne standardy, mające swój najlepszy wyraz w porównaniu reakcji świata na amerykańskie przygody z rosyjskimi.
Już nawet moi znajomi Amerykanie bardziej szanują przytaczają przykład Syrii, gdzie USA finansuje ludobójców-dżihadowców, a Rosja zaś Bashara al Assada chroniącego eksterminowane przez bojowników grupy.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
